Mniej więcej pół roku temu rozpocząłem nową misję: zakupić słuchawki, które nie będą kosztowały majątku ale zaoferują bardzo dobry dźwięk, w tym jako priorytet: dźwięk przestrzenny.

Przez ostatnie pół roku przejrzałem mnóstwo ofert sprzedażowych największych sklepów z elektroniką: Media Markt, RTVeuroAGD, Media Expert, Avans, Electro, Neonet oraz kilkadziesiąt stron mniejszego kalibru reklamowego. Na chwilkę przystańmy tutaj. Czego szukałem dokładnie? Słuchawek które:

🟩będą w miarę izolowały dźwięki z zewnątrz;

🟩będą oferowały dźwięk przestrzenny;

🟩będą działać na jak największej ilości konsol (bardzo ważny temat);

🟩mają możliwość podłączenia po kablu najlepiej USB C, albo duży Jack;

🟩 będą wygodne dla moich wielkich uszu:)

Pierwsze kroki były skierowane ku słuchawkom przewodowym. Uderzałem przede wszystkim w firmę Creative oraz Razer, ponieważ to sprawdzone firmy. Dlaczego akurat przewodowe? Przede wszystkim chciałem pominąć problemy z zakłóceniami przy korzystaniu. Mam na stanie mega fantastyczne Koss Pro Porta Wireless. Oczywiście Xbox czy PS4 nie wykryją tych słuchawek. Moje Koss Pro Porta Wireless podłączam pod TV. Niestety od jakiegoś czasu jak mam włączone WiFi na komórce, pojawiały się zakłócenia. Dźwięk przerywał i coś chrobotało. Jednym słowem: wkurzało. Dlatego też wolałem coś na kablu. Muszę też wspomnieć, że na stanie mam Sennheisery HD555, które grają fenomenalnie. Dlatego też poszukiwałem przewodowych słuchawek ale z dźwiękiem przestrzennym.

Znalazłem dwa komplety słuchawek typowo komputerowych, które oferowały dźwięk przestrzenny, podłączenie kablem USB, odpowiednie tłumienie i wygodę na uszach.

Pierwsze problemy zaczęły się pojawiać przy próbie podłączenia słuchawek do sprzętów: do komórki super (tylko za pomocą USB typu C), do kompa super, ale słuchawki z kablem z jednej strony usb c a z drugiej strony USB 3.0 nie działały pod Xboxem Series X. Działały gdy kablem mały jack podłączyłem je pod pada od konsoli. Jednak nie miałem wpływu na głośność słuchawek a jakość wydobywanego dźwięku ze sprzętu wołało o pomstę do nieba. Żenada jednym słowem.

Kolejne problemy zaczęły pojawiać się w zakresie kompatybilności z różnymi sprzętami. Nastał taki czas moi drodzy, że nie kupimy jednych słuchawek w miarę niskiej cenie i będziemy miał pewność, że zadziałają na Xbox One, XSX, PS4/PS5 oraz Nintendo Switch. Na opakowaniach dużej ilości słuchawek mamy informację, że pasują jedynie do: PS4 oraz Nintendo Switch ale nie pasują już do Xboxa. Albo w drugą stronę: działają na Xboxie ale na PS4 już nie. W szczególności te kategoryzowanie: Nintendo + PS4 ale już nie Xbox śmierdzi mi jakąś zmową na kilometr.

Po tym jak kablowe słuchawki okazały się problematyczne postanowiłem, że zwiększę lekko budżet (do 500 zł) i kupię jakieś słuchawki bezprzewodowe, zachowując pozostałe parametry, które wskazałem powyżej.

Następnie przeanalizowałem markę Acrtis Steelseries. Oh my God, jakie ta firma ma pokręcone kompatybilności. Mamy m.in.(pamiętajcie o budżecie do 500 zł):

🟥Arctis 5 przewodowe

🟥Arctis 3 przewodowe

🟥Arctis 3 Bluetooth

🟥Arctis 1 Wireless

🟥Arctis 1 Wireless for Xbox/PS4/Nintendo Switch

Arctis 5 – słuchawki, które działają poprzez podłączenia przez USB jedynie pod Playstation.

Arctis 3 jako słuchawki przewodowe podłączysz kablem mini jack do padów od Playstation oraz Xbox. O jakości nie będę wspominał bo nie ma o czym. Uwaga: w tych słuchawkach dźwięk przestrzenny działa tylko pod PC oraz Xboxem One!! O XSX nie ma ani słowa.

Acrtis 3 Bluetooth jako słuchawki bezprzewodowe podłączysz bezprzewodowo tylko do Nintendo Switch. Do Playstation oraz Xboxa tylko analogowo przez syfiasty mini jack!

Acrtis 1 Wireless for Xbox jako słuchawki bezprzewodowe działają na Xbox oraz Playstation. W opisie strony firmowej jest informacja, że są kompatybilne z XSX ale….nie ma wyraźnie wskazane, że będą działać bezprzewodowo. Na filmiku stworzonym przez firmę widać konsolę Xbox One. Zatem nie jest to oczywiste….

Są jeszcze Acrtis dedykowane pod konkretne konsole: dla Xboxa, Playstation oraz Nintendo. Tyle, że kupować trzy komplety słuchawek pod każdą konsolę to trochę spory koszt (539 zł x 3).

Teraz niestety nie pamiętam, ale był jakiś model steelseries, które miały działać pod Xbox Series X, ale nigdzie nie było napisane czy bezprzewodowo czy po kablu. Z innego forum dowiedziałem się, że działają tylko po kablu podłączonym pod pada. Także wiecie…

Jakie wnioski można wyciągnąć z powyższego:

1) że nie kupisz słuchawek do wszystkich sprzętów;

2) aby kupić prawidłowy model musisz się nieźle nagłówkować;

3) zawsze będzie jakiś minus.

Zacząłem wędrować w ryzykowne obszary: sennheiser, sony, AT, Philips. Ale tutaj musiał bym być skazany na adapter BT i ryzyko przerywania i chrobotania dźwięku.

Po paru miesiącach szukania, doszedłem do jednego wniosku: nie uda mi się kupić słuchawek uniwersalnych pod każdy sprzęt, więc muszę postawić na firmę, której konsolę posiadam i na której częściej gram. Posiadam Xbox Series X i pomyślałem, że zakup bezprzewodowych słuchawek Xbox Wireless Headset będzie najrozsądniejszym wyborem. I tak też zrobiłem.

Przypominam wytyczne i to czy udało mi się je osiągnąć:

🟩będą w miarę izolowały dźwięki z zewnątrz; 🟩

🟩będą oferowały dźwięk przestrzenny;🟩🟥

🟩będą działać na jak największej ilości konsol (bardzo ważny temat);🟥

🟩mają możliwość podłączenia po kablu najlepiej USB C, albo duży Jack;🟥

🟩 będą wygodne dla moich wielkich uszu:) ;🟩

Przystańmy na chwilę przy dźwięku przestrzennym. Słuchawki oferują dźwięk przestrzenny Sonic Windows (Microsoftowy twór), Dolby Atmos i DTS. I ważna uwaga: jeżeli chcemy korzystać z Dolby Atmos albo DTS to po pierwsze: dane tytuły muszą wykorzystywać ten system i….musimy wykupić licencję na dany rodzaj systemu. Mnie Dolby Atmos kosztowało 53 zł (po przecenie).

Cechy Xbox Wireless Headset (pozytywne i negatywne):

🟩regulowany pałąk,pozwalający dopasować słuchawki do wielkości głowy;

🟩waga na tyle nie duża, żeby przeszkadzała w obcowaniu ze sprzętem;

🟩ładowanie słuchawek kablem usb C;

🟩bardzo dobra izolacja dźwięków z zewnątrz;

🟩miłe w dotyku poduszki;

🟩dźwięk przestrzenny, który na prawdę robi robotę!;

🟩około 10-13 godzin pracy. Dla mnie to 3-4 sesje;

🟩fajne ficzery: pokrętła na obrotowych muszlach umożliwiające dostosować głośność gry/czatu

🟥odpalenie słuchawek skutkuje włączeniem się konsoli;

🟥mikrofon który nie jest ani wsuwany ani wyciągany;

🟥bądź co bądź wymóg zakupu licencji na dźwięk przestrzenny

🟥 długo godzinne posiedzenia mogą skutkować lekkim bólem małżowin usznych

Mija rok od zakupu zestawu słuchawkowego, dedykowanego konsoli Xbox Series X/S. Największą zaletą słuchawek jest przede wszystkim jakość wykonania oraz jakość brzmienia. Drugą, ważną cechą jest porządne wygłuszenie otoczenia. Jeżeli miałbym się do czegoś doczepić, to byłby czas pracy na słuchawkach. Jednak te 20-30 godzin powinno być standardem. W szczególności, że da się to uzyskać co np. udało się Marshall Major 4.

Zatem zadam sobie pytanie po raz drugi, czy zakupiłbym te słuchawki ponownie? Z uwagi na brak uniwersalnego sprzętu pasującego do każdej konsoli nowej generacji i sprzętu, który byłby dedykowanym grom, jestem przekonany, że kupiłbym je ponownie.

Dodaj komentarz