Niejaka Dana Scully (Gillian Anderson) dołącza do Foxa ,,spooky” Muldera (David Duchovny) i razem rozpoczynają pracę nad sprawami z niejakiego Archiwum X. Sprawami którym daleko jest do rozwiązania z uwagi na ich hmmm specyfikę nadprzyrodzoną.

I tym właśnie jest Z Archiwum X. Serialem w dużej mierze poruszającym zagadnienia nadprzyrodzone, którym często można przypisać przymioty bardzo przyziemne i logiczne. I w tym zakresie fantastycznie rozpisano role Dany Scully oraz Foxa Muldera. Ta pierwsza opiera swoje sentencje tylko na podstawie twardych, namacalnych dowodów opierając swoje teorie na nauce. Z drugiej strony Fox Mulder, napiętnowany tragedią rodzinną poszukuje prawdy, która gdzieś tam jest…nie wykluczając zdarzeń nadprzyrodzonych.

Oglądając serial, ważnym aspektem dla mnie jest to czy ten posiada głębię. O co mi chodzi? Z Archiwum X to swego rodzaju jednostrzałowiec: mamy historie, które co do zasady kończą się wraz z upływem danego odcinka. Jednakże, twórca serialu nadał jemu głębię, tzn. w ciągu emisji każdego odcinka dostajemy skrawek informacji o naszych bohaterach, o Scully i Foxie. Poznajemy ich rodziny, znajomych. Otrzymujemy silny kręgosłup psychologiczny dwójki głównych bohaterów. Ba, głębiej poznajemy bohaterów drugiego planu: Skinnera czy Tajemniczego Palacza. I to powoduje, że dana produkcja nie jest wydmuszką, a pełnoprawnym produktem z głębią. Ważnym jest również tutaj swego rodzaju nić fabularna dotycząca Muldera i Scully, która nie znika po zakończeniu odcinka, tylko ciągnie się przez cały serial.

Pierwszy odcinek z Archiwum X został wyemitowany 10 września 1993 roku. Emisja serialu trwała od 1993 roku do 2002 r. Potem nastąpiła przerwa do roku 2016, w którym to wyemitowano 6 odcinków 10 sezonu. Kolejny, 11 sezon został wyemitowany 2 stycznia 2018 roku.

Pomysłodawcą, producentem oraz reżyserem Z archiwum X jest Chris Carter. Człowiek w większości odcinków robił fantastyczną robotę. Podobnie jest z Markiem Snow, odpowiadającym za oprawę dźwiękową do serialu, który swoją pomysłowością i doświadczeniem robił piorunujące wrażenie.

Należy również wspomnieć, że serial Z Archiwum X był wielokrotnie nagradzany: 5 x Złote Globy, 16x Nagrody Emmy, 1x BAFTA.

W ramach subskrypcji Disney+ mamy możliwość ponownie zaznajomić się z tytułową produkcją. Słuchając znajomych, często dostawałem feedback, że ci nie chcą oglądać serialu, ponieważ nie chcą odczarować sobie tamtych chwil. Mogę Was uspokoić. Serial trzyma się fantastycznie i nawet dziś robi spore wrażenie! Albo ujmę to inaczej: próżno szukać tak dobrego serialu wśród aktualnie wypluwanych z częstotliwością strzałów z karabinu maszynowego seriali. Oczywiście próżno tu szukać poprawności politycznej, seksualnej czy innej, która w dzisiejszych czasach wciskana jest nam na siłę!

A czy Wy oglądaliście Z Archiwum X? Jeżeli tak to czy oglądaliście jeszcze w latach 90tych, czy dopiero później?

Dodaj komentarz