Zagadnienie etapu: Wgrywamy tysiące gier!!!!
Bach Bach walimy od razu. Co potrzebujemy:
Karta MicroSD, np. taka: https://tinyurl.com/3a67dnmw
Program: BalenaEther do tworzenia obrazu na karcie SD: https://www.balena.io/etcher/
Wchodzimy na stronę: https://www.arcadepunks.com/. Rozwijamy: RPI Front End Downloads i wybieramy np. RPi 4. Wasze oczy ujrzą różnego rozmiaru paczki z grami w zależności od tego jakiego rozmiaru mamy kartę pamięci. Zdecydowanie polecam minimum 256 GB. Sam mam 120 GB i delikatnie czuję, że to ciut mało. Ale wierzę, że i 512 GB by się przydała:) Wybieramy interesującą nas paczkę i wiecie….Torrenciki Torrenciki wiecznie żywe:)
Kiedy już paczka zawita na naszym dysku, wchodzimy w program BalenaEther i montujemy obraz na karcie. Włala!
Nie pozostaje nam nic innego jak wsadzić kartę do Raspberry Pi i odpalić system! I tak naprawdę wszystko jest gotowe. Jeżeli chcielibyście podłączyć RPi pod TV i podłączyć pada np. od Playstation 4 to możecie grać!
Co jest fajnego w tym systemie? Całość opiera się na Batocera, mamy menu, katalogi gier i mnóstwo ustawień, w tym połączenie z Wifi, automatyczne update’y, zmiany skórek i tak dalej i tak dalej. Bardzo wdzięczny system.
Wracając do paczki gier. Mamy w takiej paczce kilka tysięcy gier. Twórcy robili wszystko by je zoptymalizować, ale niech was nie zdziwi jak jakiś tytuł będzie działał gorzej, albo w ogóle się nie uruchomi. Dodatkowo Batocera umożliwia wybór emulatora oraz wielu innych opcji dla każdej platformy. Więc samemu możemy zdecydować np. z jaką rozdzielczością będzie wyświetlany obraz na danej platformie. Przypominam, że to maszynka za 300-400 zł i w mojej ocenie i tak robi ogromną robotę:) Zaś Batocera to przede wszystkim próba zoptymalizowania wielu systemów do grania i samo to zasługuje na szacun:)
W kolejnym etapie zamontujemy monitor, głośniki i wszystko zapakujemy do obudowy.