Zagadnienie etapu: Raspberry Pi, monitor oraz głośniki.
Serce projektu:Jakiś czas temu szukałem sprzętu, który bez większych problemów uciągnąłby gry z Amigi, Commodore, MAME, a może nawet Playstation 1. Niestety, nie potrafiłem znaleźć jakiejś konsoli, która uniosłaby to wszystko a jednocześnie byłaby w miarę przystępna cenowo. I nie chodziło tutaj o moc sprzętu, a o jego optymalizacje.
Poczytałem i znalazłem rozwiązanie: Raspberry Pi, mikrokomputer, który bez problemu stanie się maszyną napędową naszego Arcade Cabinet.
Postawiłem na Raspberry Pi model 400. Zakupiony z tego sklepu: https://tinyurl.com/4rv2hakm . Ale serdecznie polecam zakupy w sklepie www.botland.com.pl.
Dlaczego wybrałem akurat Raspberry Pi 400? Przede wszystkim z tego względu, że sprzęt jest wbudowany w klawiaturę. Zatem problem obsługi po stronie klawy zniknął. Zniknął również problem obudowy. Jednakże nie przewidziałem innych problemów:) o których napiszę poniżej.
Jak zauważycie, Raspberry Pi 400 posiada 3 wejścia USB. Natomiast Raspberry 4 posiada 4 wejścia USB. Ponadto Raspberry 4 posiada jeszcze jeden element, którego nie uwzględniłem, a który jest mega ważny: RPi4 posiada wejście audio jack, którego Pi400 nie posiada. Jack będzie niezbędny do podłączenia głośników.
Podsumowując: jakbym przeanalizował wszystkie za i przeciw sprzętu Raspberry wybrałbym model 4, a nie 400. Ale nie ma co się załamywać. Na wszystko jest rozwiązanie.
Koszt Raspberry Pi: około 350 zł-400 zł. I pamiętajcie, że wersja 4GB Ram w zupełności wystarczy.
Propozycje: https://tinyurl.com/yrut63kn
Monitor. Od samego początku chciałem, by mój cabinet jak najbardziej przypominał stare automaty. Zatem elementem nieodłącznym był kwadratowy monitor. Jak wiemy, jesteśmy w epoce monitorów panoramicznych i coraz trudniej zdobyć coś starszego i wartego uwagi. Ponownie przejrzałem fora, poczytałem opinie i nie znając się kompletnie na monitorach postawiłem na Dell 2007fp. Podłączając sprzęt pod malinę zdałem sobie sprawę, że to był strzał w 10tkę!!!
Jak spojrzycie na zdjęcie nr 4 zauważycie, że monitor montowany jest na nodze za pomocą wyciąganego (na zatrzastki) kwadratowego stabilizatora. Element ten będzie w przyszłości dość istotny w zakresie montowania monitora do maszyny arcade i późniejszego ew. wyjmowania go z obudowy.
Kolejnym ważnym elementem tego monitora są wejścia USB. Mega ważne w kontekście zasilania głośników. Dzięki temu zaoszczędzimy jeden port USB w naszej malince.
Zatem polecam: Dell 2007fp. Koszt monitora to ok. 150 zł.
Propozycje: tutaj nie wrzucam linka bo temat jest bardzo niestabilny. Nie kupimy już nówki sztuki monitora. Trzeba szukać używek.
Głośniki. Tutaj żadnych rewelacji nie ma. Ale jest w porządku. Postawiłem na tanie (45 zł) głośniki z Auchan firmy Selecline. Są w miarę spore i mają subwoofer:) Głośniki grają poprawnie. Pamiętajcie, że to ma dawać wrażenie automatu z lat 80tych i 90tych, zatem żadne soundbary z mega pierd…. nie będą robić klimatu.
Propozycje: zapraszam do sklepu Auchan:)
W kolejnym etapie zajmiemy się elementami dodatkowymi za pomocą których podłączymy wszystko do siebie. Przedstawię schematy jak to powinno wyglądać. Dzięki moim błędom pominiecie zamawianie niepotrzebnych elementów:)